Kilka trików ode mnie, aby zdjęcia Twoich pociech były ładniejsze
Fotografia
dziecięca jest bardzo wdzięcznym rodzajem fotografii, ale też każdy kto tego
próbował wie, że to ciężki kawałek chleba. Za pewne nie raz robiąc zdjęcia
swoim pociechom napotykaliście się na problem uciekania na widok aparatu,
odwracania się czy niemożność utrzymania dwójki czy więcej dzieciaków w jednym
miejscu. A ile razy zastanawialiście się dlaczego „jej” zdjęcia są takie
piękne, a jak ja próbuję powtórzyć to samo to wychodzi dno?
(źródło internet)
Po pierwsze i najważniejsze– dzieci nie pozują!!
Pomijając
skrajne przypadki pozujących jak rasowe modelki 6-ścio latek to 99,9% dzieciaków
nie zapozuje tak jakbyśmy chcieli. Dlaczego? To proste, bo to dzieci, a
dzieci…się bawią. I to jest klucz do sukcesu. Chcesz zrobić zdjęcie swojej
pociechy, to wymyśl interesującą zabawę. Nie zmuszaj dzieciaków do siedzenia na
krześle w powykrzywiany sposób błagając „uśmiechnij się”, nie biegaj za nimi z
aparatem wołając „stój! Mamusia zrobi Ci zdjęcie!” Po pierwsze to zniechęci ich
do aparatu, a po drugie i tak z tego nic nie wyjdzie. Wymyśl zabawę odpowiednią
do wieku dziecka, interesującą dla niego, ale taką żeby osiągnąć swój
zamierzony cel. A może opowiadaj bajkę i poproś, żeby wcielili się w główną z
ról? Może puść muzykę, żeby można było potańczyć?
Po drugie i równie ważne – pobaw się z dzieckiem!
Tak,
dokładnie tak zrób. Wymyśl zabawę i się w nią pobaw. Niech to będzie wasza
chwila, wasz dzień, wasza zabawa! Chodzi o to, żeby dzieci kojarzyły aparat z
dobrą zabawą i czasem spędzonym z Tobą. Uwierzcie mi, to działa! Niech zdjęcia
będą jedynie "efektem ubocznym" tej zabawy. Dzięki temu nie dość, że spędzicie
fajnie czas z własnym dzieckiem to jeszcze będziecie mieli świetne zdjęcia
pełne emocji, prawdziwych emocji!
Po trzecie – pozwól na więcej!
No i co, że
się pobrudzi? Że wyplami czekoladą najlepszą białą koszulkę? Co z tego, że coś
na siebie wyleje, a na zdjęciu będzie cały umorusany bitą śmietaną? Co z tego,
skoro otrzymamy w rezultacie świetne zdjęcia! Jesteście na spacerze, a dzieciak
chce chodzić po krawężniku niczym po moście sznurowym zawieszonym nad
przepaściom – pozwól mu na to i przyczaj się z aparatem wyczekując na najlepszy
moment. Chce skakać po kałużach? A niech sobie poskacze! I co z tego że cały będzie z błota, przecież błoto nie zostawia plam i ładnie się wypierze. Chcą skakać po łóżku, a Ty z jakiegoś powodu im zawsze zabraniasz? Nie
martw się ja też tak robię. Ale raz na jakiś czas ogłaszam popołudnie szaleństw
i wtedy pozwalam na skakanie po łóżku, bicie się poduszkami i wiele innych
rzeczy, których zwykle im nie wolno robić. Dostaję w zamian szereg świetnych
kadrów do rodzinnego albumu.
Po czwarte – szukaj ciekawych perspektyw!
Fotografujesz dzieci, to stań się
dzieckiem! Zejdź z aparatem do poziomu oczu fotografowanego „łobuza”.
Przykucnij, usiądź na podłodze, schyl się!
Do ciekawych perspektyw należy też
„perspektywa żyrafy”. Jest to perspektywa zupełnie z góry. Wyjdź na stół,
krzesło, drabinę… stań na palcach, cokolwiek byle pstryknąć z góry. I zobacz
jak bardzo zmieni to Twoje zdjęcie. Perspektywa ta sprawi, że Twój brzdąc
będzie wydawał się mniejszy, bardziej niewinny, może nawet grzeczniejszy
hehehe:) Pozwoli ona wam także ujednolicić tło, ukryć domowy bałagan.
„Perspektywa mrówki” to perspektywa
zupełnie z dołu. Połóż się na ziemi i spróbuj w ten sposób uchwycić swoją
pociechę. Sprawi to, że będzie wydawała się ona większa.
Po piąte – dobierz odpowiedni strój!
Jeśli to nie reportaż, to dobierz
odpowiedni strój dla dzieci. Szukaj ubranek bez wielkich aplikacji, napisów,
które zawsze odciągają wzrok od twarzy dziecka. Nie wybieraj ubranek z drobnymi
kontrastującymi wzorami. Tak, dzieci uwielbiają aplikacje. Namówić moją córkę
na ubranie gładkiej białej koszulki skoro ma do wyboru niebieską z wielką Elzą
na przodzie niemal graniczy z cudem, ale da się. Gwarantuje wam, że pokazując
komuś zdjęcie swojej pociechy w koszulce z wielgachnym minionkiem sprawi, że
najpierw zostanie zauważony ten minionek i koleżanka/kolega zapyta od razu
odruchowo „świetna ta koszulka, gdzie ją kupiłaś/łeś, bo moje dziecko uwielbia
minionki”, a dopiero potem zauważy minę nr 728 Twojego dziecka. A nie o to Ci
chodziło, prawda? Nie masz gładkich koszulek? Mam też na to sposób! Załóż ją po prostu tył do przodu, albo na lewą stronę.
Stosowanie już tych kilku zasad
sprawi, że wasze kadry zostaną postrzegane przez rodzinę i znajomych jako te
super!
Zatem powodzenia:)